Najtrudniejszy dzień w roku dla zwierząt. Dlaczego nie powinniśmy strzelać w Sylwestra

  • 29.12.2025
Najtrudniejszy dzień w roku dla zwierząt. Dlaczego nie powinniśmy strzelać w Sylwestra
Źródło: freepik

Dla wielu ludzi Sylwester to noc radości, świateł i huku fajerwerków. Dla zwierząt – domowych i dzikich – to najbardziej stresujący dzień w roku. Hałas, błyski i nieprzewidywalne wybuchy wywołują u nich paniczny lęk, którego nie rozumieją i którego nie potrafią racjonalnie „przeczekać”.

Zwierzęta nie wiedzą, że to „tylko zabawa”

To, co dla człowieka jest krótką rozrywką, dla zwierząt wygląda jak realne zagrożenie życia. Ich słuch jest wielokrotnie czulszy niż nasz, a nagłe, głośne dźwięki uruchamiają instynkt ucieczki.

Efekty?

  • panika,

  • dezorientacja,

  • próby ucieczki za wszelką cenę,

  • urazy, a nawet śmierć.

Każdego roku po Sylwestrze schroniska i lecznice odnotowują wzrost zagubionych, rannych i zmarłych zwierząt.

 

Psy i koty – strach, którego nie widać na Instagramie

Wielu opiekunów widzi tylko „drżącego psa pod stołem”. Ale dla zwierzęcia to często:

  • przyspieszone tętno,

  • zaburzenia oddychania,

  • brak kontroli nad pęcherzem,

  • długotrwałe skutki lękowe utrzymujące się tygodniami.

Niektóre zwierzęta nigdy nie wracają do pełnego poczucia bezpieczeństwa po jednej sylwestrowej nocy.

 

Dzikie zwierzęta płacą najwyższą cenę

O ile psy i koty mają opiekunów, o tyle dzikie zwierzęta są całkowicie bezbronne. Huk fajerwerków:

  • wypłasza ptaki z gniazd,

  • powoduje masowe nocne loty zakończone zderzeniami,

  • prowadzi do porzucania młodych,

  • dezorientuje zwierzynę leśną, która wpada pod samochody.

To cierpienie, którego nie widzimy, bo dzieje się w ciszy… po huku.

 

„Przecież to tylko raz w roku” – argument, który nie działa

Jedna noc wystarczy, by:

  • zwierzę uciekło i zginęło,

  • doznało urazu,

  • utrwaliło traumę.

Co więcej, strzelanie często zaczyna się kilka dni wcześniej i trwa kilka dni po Sylwestrze, wydłużając czas stresu niemal do tygodnia.

 

Czy naprawdę musimy strzelać?

Coraz więcej miast i społeczności rezygnuje z fajerwerków na rzecz:

  • pokazów świetlnych,

  • laserów,

  • cichej pirotechniki,

  • symbolicznych celebracji.

To dowód, że radość nie musi być głośna, a świętowanie nie musi odbywać się kosztem najsłabszych.

Empatia to też wybór

Nie chodzi o zakazy, ocenianie czy odbieranie komuś radości. Chodzi o świadomość konsekwencji.
Każdy wystrzał to czyjś strach. Każda petarda to czyjeś cierpienie.

Jeśli możemy wybrać inaczej – ciszej, spokojniej, odpowiedzialniej – to warto to zrobić.

Bo Sylwester mija. Trauma zostaje.

Polecane video

Komentarze
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Dodaj pierwszy komentarz.
Skomentuj
Ilośc znaków: 254
Pozostało znaków:
254
Zabrania się umieszczania reklam, treści niezgodnych z polskim prawem oraz linków.