Kim są helikopterowi rodzice? ,,Dbając pozornie o dobro pociechy, trzymają ją pod kloszem bezpieczeństwa”

Nadmiernie kontrolujący rodzice to niestety częsta sytuacja w rodzinie. Kim są i jak się zachowują? Specjaliści od psychologii dziecka i rodziny postanowili odpowiedzieć na to nurtujące nas ostatnio pytanie.

Helikopterowi rodzice to osoby, które przywiązują nadmierną wagę do spraw swoich dzieci: nieustannie czuwają nad nimi, krążą nad ich głowami niczym helikoptery i patrolują każdy punkt i etap ich rozwoju. Nad dziećmi mają niemal całkowitą kontrolę. Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że taka postawa jest wręcz wskazana, przecież są one zadbane, nie brakuje im uwagi, mają spełnione wszystkie potrzeby i ogólnie rzecz biorąc, znajdują się w naprawdę dobrym położeniu. Niestety, jak podkreślają psychologowie to tylko pozorne złudzenie!

Prawda nie wygląda już tak kolorowo. Na dłuższą metę postawa helikopterowych rodziców może wyrządzić dzieciom krzywdę, i to naprawdę sporą. Odbieranie im wolności, możliwości podejmowania własnych decyzji i wyborów, a także prawa do ponoszenia porażek może przyczynić się do późniejszego poczucia niedopasowania do świata, a nawet nieporadności życiowej (większe problemy i wyzwania w dorosłości).

Helikopterowi rodzice. Ich zachowanie się wyróżnia

Psychologowie nie mają wątpliwości, że strasznie szkodliwa i bezlitosne w skutkach jest zabieranie dziecku wolność i swobody. I jak mówią takie działanie to wypisz wymaluj domena helikopterowych rodziców.

Zdaniem psychologów każde dziecko ma swój indywidualny pęd, by rozwijać się ku autonomii. Niestety zaborcza miłość rodziców, którzy nie pozwalają złapać dziecku oddechu, często je ogranicza. Co sprawia, że pociechy rozwijają wolniej, a w życiu borykają się z większym poczuciem winy.

Sprawdźmy, co jeszcze wymienili psychologowie. Jacy są helikopterowi rodzice:

• Wybierają najbardziej prestiżowe przedszkola, szkoły czy uczelnie oferujące całą masę zajęć dodatkowych.
• Wyręczają dziecko z decyzją w sprawie hobby, zajęć dodatkowych, książek, sportów czy zabaw. Oni i nikt inny wiedzą najlepiej, co będzie dla dziecka odpowiednie i satysfakcjonujące.
• Są na bieżąco z programem szkolnym własnego dziecka. Wiedzą jaka praca domowa, kiedy klasówka, poprawka, jakie były pytania na teście itp.
• Orientują się w ocenach ze wszystkich przedmiotów. Cały czas nad nimi czuwają i monitorują.
• Naprawdę często krążą po szkole i rozmawiają z nauczycielami – konsultują, zgłaszają uwagi, sugestie, dyskutują o ocenie, którą otrzymała ich pociecha.
• Pomagają, a nawet wykonują za dziecko prace plastycznych, angażują się na całego i przeżywają.
• Planują przyszłość swojej pociechy – decydują o rozwoju, edukacji i wyborze przyszłej pracy (prestiżowej i jak najlepiej płatnej!)
• Codziennie podwożą swoje dziecko do szkoły i we wszystkie inne miejsca. Pamiętają, że sami w tym wieku poruszali się już o własnych siłach i do szkoły chodzili bez rodziców, ale teraz to przecież zupełnie inne czasy. Na świecie jest tyle niebezpieczeństw: mordercy, złodzieje, pedofile itp.
• Krążą nad dzieckiem ze sweterkiem, szaliczkiem czy czapką, muszą i chcą myśleć za własną pociechę, przecież ona sama odpowiednio nie zabezpieczy się przed mrozem czy upałem. Źle się ubierze i np. nie weźmie czapki no i choroba gwarantowana.
• Decydują o zawieranych przyjaźniach, a także przyszłych związkach.  

Helikopterowi rodzice chcą, by ich pociecha nie doświadczała niepowodzeń czy porażek. Dlatego dbając pozornie o dobro pociechy, trzymają ją pod kloszem bezpieczeństwa. A to na przyszłość  nie jest dobrą wróżbą.

Gabriela Grinka